piątek, 23 maja 2014

Chapter 2 || Fuck.


PRZYPOMINAM. 
ROZDZIAŁ ZAWIERA TREŚCI NIEODPOWIEDNIE DLA OSÓB NIEPEŁNOLETNICH. JEŻELI NIE CHCESZ CZYTAĆ OPUŚĆ BLOGA.
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ.

Lexi.


  Moje plecy uderzyły mocno w drzwi. Jego ciało było dociśnięte do mojego. Miażdżył moje usta swoimi. Szybko otworzył drzwi do sypialni i bez wysiłku owinął moje nogi wokół swojego pasa.
-Jesteś taka gorąca- warknął, ściskając moje uda. Z moich ust wydostał się jęk, zanim odpięłam jego koszulę. Moje plecy uderzyły o łóżko, a jego ciało nie było już dociśnięte do mojego. Obserwowałam jak pracują jego mięśnie, kiedy zsuwał z ramion koszulę. Następne były jego jeansy, a potem pochylił się nade mną i zsunął także moje.
-Justin..-jęknęłam, sprawiając, że się zaśmiał. Wczołgał się na mnie i zaczął całować mój brzuch. Przygryzłam wargę, kiedy składał niechlujne pocałunki na mojej szyi, ssał i gryzł. Odsunął się ode mnie, aby ściągnąć moją koszulę.
-Jesteś cholernie seksowna- przygryzł swoją wargę, lustrując moją czarną bieliznę, którą założyłam na noc. Przyciągnęłam go z powrotem do siebie, ciągnąć go z złoty łańcuch, który znajdował się na jego szyi.- Każda część ciebie- jęknął i bez wahania wepchnął swój język pomiędzy moje zęby.
-Pieprz mnie, panie Bieber- powiedziałam chrapliwie do jego ucha. Uśmiechnął się, odciągnął moje ręce i położył je nad moją głową. Potarł moje wrażliwe miejsce przez cienki materiał moich stringów. Piskliwy jęk uciekł z mojego gardła, gdy poczułam dużą rękę na cipce.
-Podoba ci się to? -Wyszeptał.
W odpowiedzi kiwnęłam głową, jęcząc. Jego ręka przesunęła moją bieliznę na bok, a dwa palce przesunęły się w dół po mojej wilgoci. Jego dolna warga była ściśnięta między jego zębami, co nakręcało mnie bardziej niż dotychczas. Dwa palce wsunęły się do środka, wysyłając przyjemne mrowienie po moim ciele.
-Jesteś taka ciasna- zajęczał.

Doprowadził mnie do pierwszego orgazmu w kilka minut, używając zaledwie dłoni. Oboje byliśmy nadzy, przyciśnięci do siebie, spoceni. Puścił moje ręce, pozwalając dotrzeć między nasze ciała i chwycić jego dużego, ciężkiego członka.
-Lex- wysapał. -Nie musisz tego robić.
-Ale chcę- odetchnęłam, pocierając powoli jego penisa w górę i w dół.
Jęknął, kładąc głowę w zgięciu mojej szyi. Zajęczał znowu, gdy moja dłoń przyśpieszyła. Poczułam jego ciepłą spermę w mojej dłoni.
-Justin- wydyszałam, trzymając jego penisa tuż przed moim wejściem.
-Chcesz tego? -Zapytał, trzymając moje biodra. Kiwnęłam głową.
-Włóż go.

Noc była głośna, spocona i szorstka. Byliśmy blisko, aż do poranka. Przyjemność była nie do opisania. To była pierwsza noc, podczas której doświadczyłam czystej satysfakcji.
Poranek razem nigdy nie nastąpił. Ubrałam się i zostawiłam karteczkę z napisem "Dzięki za noc." To nie była pierwsza taka notatka, którą zostawiłam. Jestem chodzącym grzechem.
Nie bawię się w związki, a nawet jeśli to nie chcę tej niezręczności po nocy. Nigdy nie obudziłam się z nikim obok. Może to jest ta wada, której Justin nie poznał, ale rano pozna. W końcu dowie się jaką mam wadę.
Mam tylko nadzieję, że związek to nie to czego oczekiwał.


-Możesz mi podać akta Jacob'a?- Zapytałam asystentki Justina- Jordan, gdy weszłam do biura. Pokiwała głową i wstała ze swojego miejsca, aby poszukać akt. Zobaczyłam Justina siedzącego przy jego biurku. Przygryzłam wargę, wchodząc do jego biura z nadzieją, że nie zrobi żadnej sceny.
-Zamknij drzwi- wymamrotał, nie podnosząc swojego wzroku znad ekranu laptopa. Zrobiłam to zanim, zsunęłam z ramion moją marynarkę. Wstał od biurka, podszedł do okien i opuścił rolety.
-Jaki masz do cholery problem? -Syknął.
-Słucham? -Podniosłam moje brwi, widząc zimny wyraz jego twarzy.
-Wiesz mogłem spodziewać się takiego czegoś od dziwki, którą zabrałbym z jakiegoś baru, a nie od absolwentki Princeton, posiadającej wujka milionera- pokręcił głową patrząc na mnie, a ja się oburzyłam. -Mogłaś powiedzieć, że nie chcesz zostać. Rozumiem. Nie lubisz poranków po, ale wciskanie mi tego gówna nie jest okej.
-Justin, nie będziesz mnie kontrolował- skrzyżowałam moje ręce. Nie podobał mi się ton jego głosu, ani jego postawa. -To, że po prostu wyszłam nie robi ze mnie puszczalskiej dziwki. Nie porównuj mnie do niej! -Krzyknęłam.
-Może mów ciszej? -Warknął.
-Czemu jesteś taki wkurzony? Ponieważ nie chcę niczego z tobą?
Zanim jeszcze odpowiedział, byłam przyparta do okna przez wściekłego faceta, z wypukłymi żyłami na szyi. Moje ramiona unieruchomione były nad głową.
-Nie. Nie zrozumiałaś mnie. Nie zostawiaj mnie jak jakiegoś kretyna, okej?
Jego zła strona nakręcała mnie bardziej od biznesowej czy nawet tej seksualnej. Oddychał ciężko, a jego szczęka była zaciśnięta.
-Wiesz, że jesteś całkiem seksowny, kiedy jesteś wkurzony? -Uśmiechnęłam się, pociągając za jego krawat. Oparł swoje czoło o moje. Jego ciepły oddech uderzył w moją twarz.
-Myślisz, że to zabawne? -Oblizał wargi, dysząc.
-Myślę, że ty jesteś. Właśnie teraz, próbując z całych sił być wkurzony, kiedy tak na prawdę chcesz mnie wziąć tu i teraz. Tak, to komiczne.
Dokładnie jak dwie noce wcześniej, owinął bez wysiłku moje nogi wokół swoich bioder. Sadzając mnie na biurku, zmiażdżył moje usta w pocałunku, trzymając moją twarz w obu dłoniach.
-Jesteś taką suką.
-Potraktuj mnie tak- szepnęłam, a on odsunął się. Zsunął marynarkę z ramion, a mnie z biurka. Zachichotałam, kiedy delikatnie kładł mnie na jednym z krzeseł. Zaczął rozpinać pasek, a jego oczy były oszklone z pożądania. Stał naprzeciwko mnie, jego spodnie opadły na podłogę. Złapałam palcami gumkę od jego szarych bokserek i pociągnęłam w dół.
-Ssij- warknął.
Przesunęłam się do przodu, łapiąc go. Pocierając dłonią w górę i w dół, mogłam poczuć jak twardnieje za sprawą mojego dotyku. Wziął głęboki wdech i wplątał swoją dłoń w moje włosy. Uśmiechnęłam się złośliwie poruszając ustami wokół jego penisa. Justin pociągnął mnie za włosy, sprawiając, że jęknęłam z jego członkiem w ustach. Odsunęłam się i potarłam kciukiem końcówkę. Jęknął, kiedy podniosłam jego penisa i zaczęłam ssać jedną z kul znajdujących się pod spodem.
-Cholera, Lex- zajęczał. Chwycił jego ogromnego fiuta w jedną rękę, a drugą złapał mnie za szczękę. Uśmiechnął się złośliwie zanim wsunął mi go do ust. -Weź go całego- zażądał i wsunął całą jego długość, aż poczułam jego końcówkę z tyłu gardła. Odsunęłam się, biorąc głęboki wdech.
Wzięłam go z powrotem, poruszając się w górę i w dół, słyszałam jego jęki. Jego oddech się urywał, ścisnął mocno moje włosy między swoimi palcami.
-Proszę bardzo, dobra dziewczynka.
-Dojdź w moich ustach, panie Bieber- jęknęłam, pocierając go powoli, ruszając językiem na jego końcu. Jęknął po raz kolejny i wsunął całego penisa do mojego gardła, sprawiając, że się zakrztusiłam. Powtarzałam te ruchy dopóki nie poczułam gęstej cieczy sączącej się w dół mojego gardła.
Odsunął się, oddychając ciężko. Podciągnął spodnie, zabezpieczając je paskiem. Wytarłam moje usta chusteczką i wzięłam do ust gumę, którą wyjęłam z torebki. Zaśmiał się, łapiąc mnie za biodra i przyciągając do siebie.
-Powinniśmy brać się do roboty- uśmiechnął się, składając delikatny pocałunek na moich ustach.
-Tak, powinniśmy- pokiwałam głową, kiedy otworzył drzwi. -Och i pomyślałam, że w piątek mógłbyś wpaść na chwilę.
-Zdecydowanie- jego uśmiech mówił wszystko.


~*~
Tłumacząc to kilka razy ściskało mnie z brzuchu.
Jest jaki jest, jest kiedy jest- nie będę się wywodziła na ten temat.
Autorka ma problem ze stroną, na której publikuje rozdziały i nie wie, kiedy pojawi się nowy.. Jest ich trzynaście i nie chce jej za szybko dogonić. 
Dziękuje, że tyle czekaliście.
I musze Wam powiedzieć, że jestem trochę zawiedziona... co tak mało komentarzy pod pierwszym? Mam nadzieje, że się poprawicie, bo serio się zdziwiłam, że tak mało. 
Do następnego #muchlove

35 komentarzy:

  1. Uuuu gorąco haha xd Przyjaciele z korzyściami? Będzie ciekawie.
    Rozdział boski :) Czekam nn <3
    heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Działo się, działo hah :) 2 rozdział i takie sceny, no proszę....;) Super tłumaczysz i naprawdę ja czekam na następny bo to jest tak cholernie wciągające ♥ zapraszam do mnie http://jbffmackenzie.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale się zrobiło gorąco... Już sobie wyobrażam co się będzie działo dalej ^^. Czekam na kolejny rodział :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Vdhxdgsvs ale się dzieje

    OdpowiedzUsuń
  5. Działo się, działo.
    Ale szczerze mówiąc, liczyłam na to, że przeleci ją na biurku.
    Nie, ja nic nie mówiłam!
    Czekam na następny rozdział ;) xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Drugi rozdział i już się dzieje :) Lubię to i czekam na następne xx

    OdpowiedzUsuń
  7. o jeeeezu. wspaniale sie czyta takie rozdzialy. omfg. odplynelam calkowicie.
    zajebistyyy !
    true-big-love-jb.blogspot.com
    red-sky-jb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. nie mogłam się go doczekać, no i się nie zawiodłam <3

    OdpowiedzUsuń
  9. OMFB!!! *.*
    Rewelacyjny ! Doczekałam się ! :)
    Nie mogę doczekać się nexta! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. hsajbfhdkncmcbjknamsbjknbscmba.bxkjsanmbdjbn ♥ CUDO

    OdpowiedzUsuń
  11. rozdział jest genialny! już nie mogę doczekać się następnego! :) xx @xxhemmings69

    OdpowiedzUsuń
  12. aaaaaaaaaaaaaaa kochammm <3

    OdpowiedzUsuń
  13. łał wreszcie nowy super i już zaczęło być gorąco 8)

    OdpowiedzUsuń
  14. Sex, sexik, sexsiątko! :3
    PODNIECAJĄCE PANIE BIEBER! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Podoba mi się. Szkoda tylko, że wszystko tak szybko się dzieje.

    www.tlumaczenie-bound.blogspot.com
    www.tlumaczenie-cabin-fever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Już nie mogę się doczekać następnego :-) @drewzauhl

    OdpowiedzUsuń
  17. Uuu . Pierwszy raz się spotykam z opowiadaniem że to dziewczyna wykorzystała Justina :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny rozdział ;) Czekam na nn <3 x

    OdpowiedzUsuń
  19. omg, blog jest świetny, będe na pewno czytać

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo spodobała mi się ten rozdział i mam nadzieje, że pierwsze części są również tak mocne jak ten. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czekam na nastepny♥

    OdpowiedzUsuń
  22. cudowny!
    kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Kiedy następny rozdział???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczęłam tłumaczyć, skończę jutro, bo jestem już zmęczona.

      Usuń
  24. to dopiero drugi rozdział, a już mi się podoba :) nie mogę się doczekać następnego
    świetnie tłumaczysz xx

    OdpowiedzUsuń
  25. Super !!!! czekam na next !!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Omg, mnie tez scisnelo. Chce nn :P

    OdpowiedzUsuń