PRZYPOMINAM.
ROZDZIAŁ ZAWIERA TREŚCI NIEODPOWIEDNIE DLA OSÓB NIEPEŁNOLETNICH. JEŻELI NIE CHCESZ CZYTAĆ OPUŚĆ BLOGA.
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ.
Lexi.
Moje plecy uderzyły mocno w drzwi. Jego ciało było dociśnięte do mojego. Miażdżył moje usta swoimi. Szybko otworzył drzwi do sypialni i bez wysiłku owinął moje nogi wokół swojego pasa.
-Jesteś taka gorąca- warknął, ściskając moje uda. Z moich ust wydostał się jęk, zanim odpięłam jego koszulę. Moje plecy uderzyły o łóżko, a jego ciało nie było już dociśnięte do mojego. Obserwowałam jak pracują jego mięśnie, kiedy zsuwał z ramion koszulę. Następne były jego jeansy, a potem pochylił się nade mną i zsunął także moje.
-Justin..-jęknęłam, sprawiając, że się zaśmiał. Wczołgał się na mnie i zaczął całować mój brzuch. Przygryzłam wargę, kiedy składał niechlujne pocałunki na mojej szyi, ssał i gryzł. Odsunął się ode mnie, aby ściągnąć moją koszulę.
-Jesteś cholernie seksowna- przygryzł swoją wargę, lustrując moją czarną bieliznę, którą założyłam na noc. Przyciągnęłam go z powrotem do siebie, ciągnąć go z złoty łańcuch, który znajdował się na jego szyi.- Każda część ciebie- jęknął i bez wahania wepchnął swój język pomiędzy moje zęby.
-Pieprz mnie, panie Bieber- powiedziałam chrapliwie do jego ucha. Uśmiechnął się, odciągnął moje ręce i położył je nad moją głową. Potarł moje wrażliwe miejsce przez cienki materiał moich stringów. Piskliwy jęk uciekł z mojego gardła, gdy poczułam dużą rękę na cipce.
-Podoba ci się to? -Wyszeptał.
W odpowiedzi kiwnęłam głową, jęcząc. Jego ręka przesunęła moją bieliznę na bok, a dwa palce przesunęły się w dół po mojej wilgoci. Jego dolna warga była ściśnięta między jego zębami, co nakręcało mnie bardziej niż dotychczas. Dwa palce wsunęły się do środka, wysyłając przyjemne mrowienie po moim ciele.
-Jesteś taka ciasna- zajęczał.
Doprowadził mnie do pierwszego orgazmu w kilka minut, używając zaledwie dłoni. Oboje byliśmy nadzy, przyciśnięci do siebie, spoceni. Puścił moje ręce, pozwalając dotrzeć między nasze ciała i chwycić jego dużego, ciężkiego członka.
-Lex- wysapał. -Nie musisz tego robić.
-Ale chcę- odetchnęłam, pocierając powoli jego penisa w górę i w dół.
Jęknął, kładąc głowę w zgięciu mojej szyi. Zajęczał znowu, gdy moja dłoń przyśpieszyła. Poczułam jego ciepłą spermę w mojej dłoni.
-Justin- wydyszałam, trzymając jego penisa tuż przed moim wejściem.
-Chcesz tego? -Zapytał, trzymając moje biodra. Kiwnęłam głową.
-Włóż go.
Noc była głośna, spocona i szorstka. Byliśmy blisko, aż do poranka. Przyjemność była nie do opisania. To była pierwsza noc, podczas której doświadczyłam czystej satysfakcji.
Poranek razem nigdy nie nastąpił. Ubrałam się i zostawiłam karteczkę z napisem "Dzięki za noc." To nie była pierwsza taka notatka, którą zostawiłam. Jestem chodzącym grzechem.
Nie bawię się w związki, a nawet jeśli to nie chcę tej niezręczności po nocy. Nigdy nie obudziłam się z nikim obok. Może to jest ta wada, której Justin nie poznał, ale rano pozna. W końcu dowie się jaką mam wadę.
Mam tylko nadzieję, że związek to nie to czego oczekiwał.
-Możesz mi podać akta Jacob'a?- Zapytałam asystentki Justina- Jordan, gdy weszłam do biura. Pokiwała głową i wstała ze swojego miejsca, aby poszukać akt. Zobaczyłam Justina siedzącego przy jego biurku. Przygryzłam wargę, wchodząc do jego biura z nadzieją, że nie zrobi żadnej sceny.
-Zamknij drzwi- wymamrotał, nie podnosząc swojego wzroku znad ekranu laptopa. Zrobiłam to zanim, zsunęłam z ramion moją marynarkę. Wstał od biurka, podszedł do okien i opuścił rolety.
-Jaki masz do cholery problem? -Syknął.
-Słucham? -Podniosłam moje brwi, widząc zimny wyraz jego twarzy.
-Wiesz mogłem spodziewać się takiego czegoś od dziwki, którą zabrałbym z jakiegoś baru, a nie od absolwentki Princeton, posiadającej wujka milionera- pokręcił głową patrząc na mnie, a ja się oburzyłam. -Mogłaś powiedzieć, że nie chcesz zostać. Rozumiem. Nie lubisz poranków po, ale wciskanie mi tego gówna nie jest okej.
-Justin, nie będziesz mnie kontrolował- skrzyżowałam moje ręce. Nie podobał mi się ton jego głosu, ani jego postawa. -To, że po prostu wyszłam nie robi ze mnie puszczalskiej dziwki. Nie porównuj mnie do niej! -Krzyknęłam.
-Może mów ciszej? -Warknął.
-Czemu jesteś taki wkurzony? Ponieważ nie chcę niczego z tobą?
Zanim jeszcze odpowiedział, byłam przyparta do okna przez wściekłego faceta, z wypukłymi żyłami na szyi. Moje ramiona unieruchomione były nad głową.
-Nie. Nie zrozumiałaś mnie. Nie zostawiaj mnie jak jakiegoś kretyna, okej?
Jego zła strona nakręcała mnie bardziej od biznesowej czy nawet tej seksualnej. Oddychał ciężko, a jego szczęka była zaciśnięta.
-Wiesz, że jesteś całkiem seksowny, kiedy jesteś wkurzony? -Uśmiechnęłam się, pociągając za jego krawat. Oparł swoje czoło o moje. Jego ciepły oddech uderzył w moją twarz.
-Myślisz, że to zabawne? -Oblizał wargi, dysząc.
-Myślę, że ty jesteś. Właśnie teraz, próbując z całych sił być wkurzony, kiedy tak na prawdę chcesz mnie wziąć tu i teraz. Tak, to komiczne.
Dokładnie jak dwie noce wcześniej, owinął bez wysiłku moje nogi wokół swoich bioder. Sadzając mnie na biurku, zmiażdżył moje usta w pocałunku, trzymając moją twarz w obu dłoniach.
-Jesteś taką suką.
-Potraktuj mnie tak- szepnęłam, a on odsunął się. Zsunął marynarkę z ramion, a mnie z biurka. Zachichotałam, kiedy delikatnie kładł mnie na jednym z krzeseł. Zaczął rozpinać pasek, a jego oczy były oszklone z pożądania. Stał naprzeciwko mnie, jego spodnie opadły na podłogę. Złapałam palcami gumkę od jego szarych bokserek i pociągnęłam w dół.
-Ssij- warknął.
Przesunęłam się do przodu, łapiąc go. Pocierając dłonią w górę i w dół, mogłam poczuć jak twardnieje za sprawą mojego dotyku. Wziął głęboki wdech i wplątał swoją dłoń w moje włosy. Uśmiechnęłam się złośliwie poruszając ustami wokół jego penisa. Justin pociągnął mnie za włosy, sprawiając, że jęknęłam z jego członkiem w ustach. Odsunęłam się i potarłam kciukiem końcówkę. Jęknął, kiedy podniosłam jego penisa i zaczęłam ssać jedną z kul znajdujących się pod spodem.
-Cholera, Lex- zajęczał. Chwycił jego ogromnego fiuta w jedną rękę, a drugą złapał mnie za szczękę. Uśmiechnął się złośliwie zanim wsunął mi go do ust. -Weź go całego- zażądał i wsunął całą jego długość, aż poczułam jego końcówkę z tyłu gardła. Odsunęłam się, biorąc głęboki wdech.
Wzięłam go z powrotem, poruszając się w górę i w dół, słyszałam jego jęki. Jego oddech się urywał, ścisnął mocno moje włosy między swoimi palcami.
-Proszę bardzo, dobra dziewczynka.
-Dojdź w moich ustach, panie Bieber- jęknęłam, pocierając go powoli, ruszając językiem na jego końcu. Jęknął po raz kolejny i wsunął całego penisa do mojego gardła, sprawiając, że się zakrztusiłam. Powtarzałam te ruchy dopóki nie poczułam gęstej cieczy sączącej się w dół mojego gardła.
Odsunął się, oddychając ciężko. Podciągnął spodnie, zabezpieczając je paskiem. Wytarłam moje usta chusteczką i wzięłam do ust gumę, którą wyjęłam z torebki. Zaśmiał się, łapiąc mnie za biodra i przyciągając do siebie.
-Powinniśmy brać się do roboty- uśmiechnął się, składając delikatny pocałunek na moich ustach.
-Tak, powinniśmy- pokiwałam głową, kiedy otworzył drzwi. -Och i pomyślałam, że w piątek mógłbyś wpaść na chwilę.
-Zdecydowanie- jego uśmiech mówił wszystko.
~*~
Tłumacząc to kilka razy ściskało mnie z brzuchu.
Jest jaki jest, jest kiedy jest- nie będę się wywodziła na ten temat.
Autorka ma problem ze stroną, na której publikuje rozdziały i nie wie, kiedy pojawi się nowy.. Jest ich trzynaście i nie chce jej za szybko dogonić.
Dziękuje, że tyle czekaliście.
I musze Wam powiedzieć, że jestem trochę zawiedziona... co tak mało komentarzy pod pierwszym? Mam nadzieje, że się poprawicie, bo serio się zdziwiłam, że tak mało.
Do następnego #muchlove
Uuuu gorąco haha xd Przyjaciele z korzyściami? Będzie ciekawie.
OdpowiedzUsuńRozdział boski :) Czekam nn <3
heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com
Działo się, działo hah :) 2 rozdział i takie sceny, no proszę....;) Super tłumaczysz i naprawdę ja czekam na następny bo to jest tak cholernie wciągające ♥ zapraszam do mnie http://jbffmackenzie.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńAle się zrobiło gorąco... Już sobie wyobrażam co się będzie działo dalej ^^. Czekam na kolejny rodział :)
OdpowiedzUsuńVdhxdgsvs ale się dzieje
OdpowiedzUsuńDziało się, działo.
OdpowiedzUsuńAle szczerze mówiąc, liczyłam na to, że przeleci ją na biurku.
Nie, ja nic nie mówiłam!
Czekam na następny rozdział ;) xx
Drugi rozdział i już się dzieje :) Lubię to i czekam na następne xx
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńCudo *_____*
OdpowiedzUsuńO jej. :3
OdpowiedzUsuńo jeeeezu. wspaniale sie czyta takie rozdzialy. omfg. odplynelam calkowicie.
OdpowiedzUsuńzajebistyyy !
true-big-love-jb.blogspot.com
red-sky-jb.blogspot.com
nie mogłam się go doczekać, no i się nie zawiodłam <3
OdpowiedzUsuńOMFB!!! *.*
OdpowiedzUsuńRewelacyjny ! Doczekałam się ! :)
Nie mogę doczekać się nexta! <3
hsajbfhdkncmcbjknamsbjknbscmba.bxkjsanmbdjbn ♥ CUDO
OdpowiedzUsuńrozdział jest genialny! już nie mogę doczekać się następnego! :) xx @xxhemmings69
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaaaaa kochammm <3
OdpowiedzUsuńłał wreszcie nowy super i już zaczęło być gorąco 8)
OdpowiedzUsuńSex, sexik, sexsiątko! :3
OdpowiedzUsuńPODNIECAJĄCE PANIE BIEBER! <3
Podoba mi się. Szkoda tylko, że wszystko tak szybko się dzieje.
OdpowiedzUsuńwww.tlumaczenie-bound.blogspot.com
www.tlumaczenie-cabin-fever.blogspot.com
Już nie mogę się doczekać następnego :-) @drewzauhl
OdpowiedzUsuńUuu . Pierwszy raz się spotykam z opowiadaniem że to dziewczyna wykorzystała Justina :D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ;) Czekam na nn <3 x
OdpowiedzUsuńRozdzaił zajebisty kocham <3
OdpowiedzUsuńKocham ;3
OdpowiedzUsuńomg, blog jest świetny, będe na pewno czytać
OdpowiedzUsuńBardzo spodobała mi się ten rozdział i mam nadzieje, że pierwsze części są również tak mocne jak ten. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKochamm <3
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny♥
OdpowiedzUsuńcudowny!
OdpowiedzUsuńkocham <3
Kiedy następny rozdział???
OdpowiedzUsuńZaczęłam tłumaczyć, skończę jutro, bo jestem już zmęczona.
Usuńto dopiero drugi rozdział, a już mi się podoba :) nie mogę się doczekać następnego
OdpowiedzUsuńświetnie tłumaczysz xx
UUwielbima <3
OdpowiedzUsuńSuper !!!! czekam na next !!!!
OdpowiedzUsuńOmg, mnie tez scisnelo. Chce nn :P
OdpowiedzUsuńWow! Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuń